Reguła prawej ręki
Dla Polaków takie hasło może być mylące - nie chodzi tutaj o prowadzenie samochodu, lecz o mentalność mieszkańców. W Ghanie bowiem prawa ręka jest najważniejsza - prawą ręką robi się absolutnie wszystko. Chcąc wyrazić aprobatę - użyj prawej ręki. Zgadzasz się na coś lub coś ci się podoba, kogoś lub coś lubisz - pamiętaj: prawa ręka!
Jeżeli chcesz coś pokazać, obojętnie czy będzie to wskazanie kierunku, hotelu w którym mieszkasz czy konkretnego przedmiotu wskazuj to prawą ręką. Chcesz się przywitać? Zawsze używaj w tym celu swojej prawej ręki.
I co najważniejsze: jedz tylko prawą ręką! Użycie lewej ręki do wyżej wymienionych czynności jest uważane za gest zniewagi lub lekceważenie rozmówcy. Służy ona do mycia, pracy itp. myje, używa do pracy. Jest jednak jedno odstępstwo: lewą ręką można pisać.
Przyjdź bez zgody, wyjdź tylko za pozwoleniem
W tej kwestii mentalność mieszkańców Ghany jest całkowicie odmienna od europejskiej. Jednym z największych faux pas w kulturze zachodniej jest przyjście do kogoś z niezapowiedzianą wizytą. W Ghanie nie musimy się zapowiadać a nawet pukać do drzwi. Nie jest to wskazane, ani nawet mile widziane. Tamtejsze domy są zawsze otwarte dla rodziny, znajomych czy przyjaciół.
Inaczej jest również, kiedy chcemy opuścić dom naszego "dobrodzieja". Aby to zrobić należy zapytać, a właściwie poprosić gospodarza o zgodę. Dopiero po jej uzyskaniu możemy wyjść z czystym sumieniem, nie pozostawiając po sobie niemiłego wrażenia.
Może to stanowić pewien problem dla osób nieśmiałych. Kiedy nie masz odwagi poprosić o pozwolenie na wyjście a występujesz w roli gościa już dosyć długo, możesz spotkać się z sytuacją, że zostaniesz zwyczajnie poproszony o wyjście. Na szczęście dla takich osób zwyczaj ten nie jest stosowany w każdym domu więc można być spokojnym.
Gościnność zaletą nie tylko Polaków
W Ghanie gościnność i otwartość to podstawa. Mieszkańcy tego kraju zawsze sprawiają wrażenie, że niezmiernie cieszą się z odwiedzin każdego turysty. Często tak po prostu jest. W dużych miastach tak zwany "obruni", czyli biały człowiek, jest traktowany jako widok codzienny.
W mniejszych miejscowościach budzi on jednak sensację, zwłaszcza u dzieci, które biegają i zadają mnóstwo pytań w różnych dialektach miejscowych języków a także po angielsku. Istnieje także druga strona medalu. Niektórzy Ghańczycy widząc białego turystę postrzegają go jako zamożnego człowieka - są nachalni i chcą zwyczajnie wyłudzić od ciebie pieniądze.
Szczególnie narażone są na to białe, samotnie podróżujące kobiety. Jeśli należysz do tej grupy turystów musisz wiedzieć jak szybko i beż większych problemów pozbyć się niechcianego przyjaciela.
Najlepiej mieć ze sobą pierścionek zaręczynowy lub obrączkę, mimo że nie jesteś mężatką, wystarczy pokazać go nachalnemu panu i szybko odejść w swoim kierunku. Sytuacje takie nie należą do najprzyjemniejszych, ale nie można się zrażać - większość Ghańczyków jest przyjazna i zawsze chętna do pomocy.